Małgorzata Rogowska
Gabinet Premium

Pożegnanie z cellulitem

Z najnowszych badań europejskich dermatologów wynika, że cellulit zaczyna być tak powszechny jak katar. Ma go aż 80% kobiet. Zanim zacznie deformować ciało podskórnymi zagłębieniami i zgrubieniami, przypominają-cymi skórkę pomarańczy lub wybrzuszenia materaca – rozwija się podstępnie przez całe lata. Aby go zlikwidować i zapobiec nawrotom, trzeba włożyć du-żo wysiłku. Nie jest to łatwe, ale możliwe.

Pożegnanie z cellulitem

Przyczyny pomarańczowej skórki

Cellulit nie musi wiązać się z otyłością, choć często jej towarzyszy. Możemy jednak mieć kilka, a nawet kilkanaście kilogramów za dużo i ani śladu pomarańczowej skórki. Natomiast często u kobiet z idealną figurą pojawiają się nieestetyczne grudki na udach, pośladkach, brzuchu. Tam bowiem w pierwszej kolejności występuje cellulitowy problem. W miejscach tych mamy pięć razy więcej komórek tłuszczowych niż gdzie indziej. Tkwią one między włóknami tkanki łącznej. U kobiet jest ona miękka, luźna, z siateczką włókien ułożonych płytko pod skórą. Komórki tłuszczowe mają tam więcej miejsca niż u mężczyzn, mogą się więc rozrastać wypełniając wolne przestrzenie. Powiększone nawet kilkanaście razy zaczynają przypominać nadmuchane baloniki, widoczne w postaci pofałdowanej skóry. Tym rozdętym komórkom brakuje tlenu, wytwarzają więc toksyny. Dlatego cellulit nie jest wyłącznie defektem estetycznym, ale chorobą tkanki tłuszczowej. Należy ją leczyć, szczególnie w postaci zaawansowanej.

Powstaniu pomarańczowej skórki sprzyjają:
● zaburzenia hormonalne (zbyt duże ilości estrogenów w stosunku do progesteronu);
● zachwianie równowagi między gromadzeniem a spalaniem tłuszczu, powodujące skupienie się w tkankach zbędnych produktów przemiany materii i wody;
● nieprawidłowości w minikrążeniu krwi powodujące, że nie dotlenione komórki wolniej spalają tłuszcz.

Trzy poziomy

W początkowym, pierwszym stadium rozwoju cellulitu skóra jest jeszcze gładka. Jednak gdy ujmiemy ją (razem z tkanką podskórną) w grubszy fałd i ściśniemy, pojawiają się wybrzuszenia. W drugiej fazie schorzenia, ciało w pozycji stojącej (na udach, brzuchu, pośladkach, biodrach,) zaczyna przypominać materac, a pod skórą wyczuwalne są niewielkie grudki. W trzecim stopniu zaawansowania, niezależnie od pozycji, pod powierzchnią skóry widoczne są mniejsze lub większe nierówności. Ponadto ma ona nierówny koloryt. Miejscami jest bolesna i bardziej zimna. Oznacza to, że zgrubienia w tkance zmieniły przepuszczalność naczyń krwionośnych, czego efektem jest niedotlenienie, niedożywienie i niedokrwienie komórek tłuszczowych.

Na tym poziomie rozwoju cellulitu konieczne jest leczenie, najlepiej u dermatologa medycyny estetycznej. Zwykle kieruje on pacjentkę na USG, pozwalające ocenić zmiany w tkance łącznej i grubość tkanki tłuszczowej. Czasami zleca wykonanie tomografii komputerowej z zastosowaniem ciekłych kryształów. Badanie to pokazuje (na podstawie różnic temperatur), gdzie są obszary niedokrwienne (zimne miejsca). Pozwala na sporządzenie mapy z miejscami zmienionych chorobowo tkanek. Na podstawie wyników tych badań lekarz może postawić diagnozę i zlecić terapię.

Przyjazne kosmetyki

Walkę z cellulitem możemy zacząć od zabiegów we własnej łazience. Pomocny jest naprzemienny ciepły i chłodny prysznic, podczas którego masujemy miejsca pokryte pomarańczową skórką szorstką rękawicą lub drewnianym wałeczkiem z grubymi gumowymi wypustkami. Osobom odpornym na chłód można też polecić masaż kostkami lodu umieszczonymi w plastikowym woreczku (cellulit nie lubi zimna). Dobroczynne skutki przynosi szczypanie, ugniatanie, oklepywanie zmienionej, nierównej skóry. Zabiegi te usprawniają przepływ limfy, dzięki czemu następuje oczyszczenie tkanek z zalegających toksyn. Pobudzenie minikrążenia sprzyja likwidacji obrzęków, lepszemu dotlenieniu komórek i szybszemu spalaniu tłuszczu. W ten sposób działają kosmetyki antycellulitowe (kremy, żele, serum), których na rynku jest duży wybór. Preparaty te zawierają bogate w substancje odżywcze białka, witaminy, sole mineralne, algi morskie, wyciągi z miłorzębu, herbaty, winorośli stymulujące procesy naprawcze oraz oczyszczające organizm z toksyn. Składniki roślinne są łączone z L-karnityną lub kofeiną przyspieszającymi usuwanie tłuszczu nagromadzonego w tkankach. Kosmetyki antycellulitowe należy wmasowywać kolistymi ruchami uciskając skórę opuszkami palców. Masaż zaczynamy od łydek, a kończymy na biodrach lub brzuchu. Najlepsze rezultaty daje łączenie kuracji domowej z zabiegami dostępnymi w gabinetach kosmetycznych i dermatologicznych.

autor: Danuta Brylska

Przeczytaj inne porady z tej kategorii

Krucho z naczynkami

Czerw 25, 2014 Ciekawostki , Uroda

Aż 65% kobiet powyżej 25. roku życia ma problem z naczynkami. Na ich twarzy łatwo pojawią się rumieńce, szczególnie kiedy jest zbyt zimno lub gorąco, ...

czytaj więcej

Paliwo dla mózgu

Czerw 25, 2014 Ciekawostki

Bardzo niskie spożycie ryb morskich oraz ich przetworów może prowadzić do poważnego deficytu kwasów tłuszczowych omega-3, a tym samym sprzyjać wielu schorzeniom.

czytaj więcej
POKAŻ